Biblioteka dietetyka #10 – dietetyka, kulinaria i psychologia
- 10 grudnia, 2020
- od
- Viola Urban
Pora na kolejną dawkę inspirujących książek z kategorii dieta, kulinaria i rozwój osobisty. Tym razem wyjątkowo 6, a nie 5 tytułów, ponieważ nie mogłam się zdecydować, którą wykluczyć z zestawienia. Zapraszam Was do zakupu i poszerzania swojej wiedzy razem ze mną!
W tym artykule omówimy aż 6 książek, które gorąco Wam rekomenduję:
- Diagnostyka laboratoryjna w dietetyce.
- Dietetykę kliniczna pod red. M. Grzymisławskiego.
- 7 sposobów. Łatwe pomysły na każdy dzień tygodnia.
- Prep. Zaplanuj wege tydzień.
- Umysł ponad nastrojem.
- Czując. Rozmowy o emocjach.
Jeśli jeszcze nie czytałaś poprzedniego wpisu z tej serii, koniecznie nadrób zaległości.
Diagnostyka laboratoryjna w dietetyce.
“Diagnostyka laboratoryjna w dietetyce” to publikacja pod redakcją Lucyny Ostrowskiej cenna dla każdego dietetyka, który myśli o wszechstronnym podejściu do pacjenta. Choć sama uważam, że w idealnym świecie przy leczeniu pacjenta towarzyszyłby zespół terapeutyczny, łączący wiedzę z różnych dziedzin, póki co w Polsce nie ma takiej możliwości. Dlatego warto, zwłaszcza jako dietetyk kliniczny, orientować się w diagnostyce różnych chorób po to, aby móc wyznaczać cele zdrowotne w dietetycznej pracy z pacjentem, umieć powiązać różne zmieniające się w ciele parametry i udzielać kompleksowych porad. Oczywiście diagnozę na podstawie wyników stawia tylko i wyłącznie lekarz!
Książka została podzielona na dwie części. Pierwsza z nich to wstęp, w którym omówiono rodzaje materiałów do badań laboratoryjnych, wpływ czynników przedanalitycznych na wynik badania oraz podstawy interpretacji wyników. Druga część dotyczy diagnostyki laboratoryjnej w kontekście wybranych chorób i stanów klinicznych. Każde schorzenie zostało opisane nie tylko pod kątem zasad diagnostyki, ale również etiologii i patogenezy oraz zaleceń żywieniowych. To naprawdę kompleksowe podejście do tematu. Dobrym przykładem są zalecenia w niedoborach żywieniowych. Znajdziemy tutaj nie tylko informację o testach laboratoryjnych, ale również omówienie czynników wpływających na przyswajalność danego składnika, normy jego spożycia, tabelki z produktami o jego wysokiej zawartości (podzielone na zwierzęce i roślinne), sposób leczenia niedoboru. Wszystko w jednym miejscu!
“Diagnostyka laboratoryjna w dietetyce” ujmuje przede wszystkim aspekty istotne w pracy dietetyka. Można powiedzieć, że jest to wyłuskana wiedza we wszystkich jednostkach chorobowych istotnych z punktu widzenia naszego zawodu. Nie brakuje informacji na temat plagi ówczesnych czasów pojawiającej się w gabinecie problemów, takich jak otyłość, insulinooporność, choroby tarczycy. Jeśli miałabym się czepiać, by stwierdzić, że czegoś brakuje, wskazałabym osobne zebranie podstawowych badań laboratoryjnych. Tutaj badanie krwi, moczu czy elektrolitów przewijają się w poszczególnych rozdziałach, jednak nie zostały zebrane w całość. To ułatwia pracę przy konkretnym schorzeniu, ale nie pozwala na błyskawiczną ściągę do interpretacji ogólnego podglądu wyników. Na szczęście na końcu książki znajdziemy skorowidz, który z łatwością przekieruje nas do poszukiwanego tematu.
Chciałabym jeszcze wspomnieć o praktyczności zastosowania tej publikacji. Znajdziemy ją zarówno w formie papierowej, jak i elektronicznej, więc z łatwością możemy mieć ją zawsze przy sobie. Każdy rozdział jest zakończony piśmiennictwem. Ja chętnie wykorzystuję taką literaturę do zgłębienia danego tematu, zwłaszcza gdy przygotowuję artykuł na dany temat. Książka jest napisana według jednego schematu, co ułatwia poruszanie się wśród treści.
“Diagnostykę laboratoryjną w dietetyce” poleciłabym przede wszystkim studentom dietetyki, ale również osobom, które mają potrzebę odświeżenia wiedzy na ten temat lub potrzebują zebrać sobie wszystko w jednym miejscu. Warto pamiętać, że ta publikacja dostarczy nam wiedzy ogólnej na każde ze schorzeń, więc przyda się do pracy z szerokim gronem pacjentów. Jeśli jednak chcemy wyspecjalizować się w konkretnej dziedzinie (co polecam!), warto od razu zaopatrzyć się w dedykowaną książkę, która rozszerzy naszą wiedzę. Moim zdaniem ta lektura będzie przydatna również przy zbieraniu literatury do pisania pracy naukowej.
Książkę możecie kupić bezpośrednio w księgarni internetowej wydawnictwa PZWL. Z kodem ‘OKIEMDIETETYKA’ uzyskacie dodatkowe 5% rabatu na zamówienie. Kod działa do 24 grudnia i nie obowiązuje na produkty elektroniczne.
Dietetyka Kliniczna (red. naukowa M. Grzymisławski)
“Dietetyka kliniczna” pod redakcją naukową Mariana Grzymisławskiego to kolejna książka na rynku wydawniczym, która przekazuje podstawową wiedzę w obszarze dietoterapii. Jest swoistym uaktualnieniem stanu wiedzy w porównaniu z innymi znanymi mi podręcznikami akademickimi. W książkach, z których ja korzystałam podczas studiów, było sporo nieaktualnej wiedzy. Mam tu na myśli głównie aktualizację związaną z postępowaniem dietetycznym w chorobach jelit. W tym obszarze mamy obecnie bardzo dynamiczny rozwój naukowy i można powiedzieć, że ta pozycja książkowa próbuje za tym nadążyć. Znajdziemy tu sporo cennych informacji o postępowaniu przy SIBO czy IBS oraz obszerne wyjaśnienie zasad postępowania w diecie low FODMAP. Żadna z poprzednich książek, z którymi się zapoznałam, nie omawiała tych zagadnień.
Książkę należy traktować jak swoisty wstęp do pogłębiania wiedzy w konkretnych obszarach dietetyki klinicznej. To absolutne podstawy podstaw, aby pracować z pacjentem nad jego jadłospisem. Lektura przeprowadzi nas przez wszystkie najważniejsze zagadnienia niezbędne w pracy dietetyka: od fizjologii układu pokarmowego i hormonalnej kontroli sytości aż po suplementy diety i żywność specjalistyczną.
Książka została podzielona na 16 rozdziałów, które omawiają kolejno:
- fizjologię układu pokarmowego i hormony z nim związane
- żywienie dzieci i młodzieży
- dietoterapię osób w wieku podeszłym
- żywienie kobiet w ciąży i karmiących piersią
- dieta w chorobach układu pokarmowego
- żywienie w cukrzycy
- leczenie dietetyczne otyłości
- dietoterapię pacjentów niedożywionych
- postępowanie dietetyczne w zaburzeniach odżywiania
- leczenie żywieniowe w chorobach nowotworowych
- dietoterapię w chorobach nerek
- żywienie w chorobach układu krążenia
- zalecenia żywieniowe w niektórych chorobach skórnych
- żywienie w alergii i innych nadwrażliwościach pokarmowych
- podstawy żywienia klinicznego
- probiotyki, prebiotyki, suplementacja i żywność specjalnego przeznaczenia żywieniowego
Jak widzisz, książka podchodzi do tematu kompleksowo. Z tego samego powodu nie można jej traktować jako lekturę specjalistyczną w konkretnej jednostce chorobowej. Jeśli chcemy wyspecjalizować się w dietoterapii chorób nowotworowych lub nerek, z pewnością będzie trzeba sięgnąć po inne książki. Jeśli jednak zależy nam na tym, aby poznać podstawy, to jest to naprawdę świetnie zredagowany punkt wyjścia do dalszej nauki.
Polecam w szczególności studentom i początkującym dietetykom, którzy potrzebują mieć w jednej książce najważniejsze informacje o postępowaniu żywieniowym w wybranych jednostkach chorobowych. Moim zdaniem jest to naprawdę cenna pozycja. Książka ma mnóstwo tabel, wykresów, bogatą bibliografię i jest wydrukowana na dobrej jakości papierze.
Książkę możecie kupić bezpośrednio w księgarni internetowej wydawnictwa PZWL. Z kodem ‘OKIEMDIETETYKA’ uzyskacie dodatkowe 5% rabatu na zamówienie. Kod działa do 24 grudnia i nie obowiązuje na produkty elektroniczne.
7 sposobów. Łatwe pomysły na każdy dzień tygodnia.
To kolejna książka Jamiego Oliviera w mojej biblioteczce. Uwielbiam jego twórczość i pomysły i nie mogłam sobie odmówić kolejnej pozycji wydanej pod jego okiem. 7 sposobów to książka, która uczy jak z podstawowych składników, które zna każdy zrobić wyjątkowo zaskakujące dania. Wśród bazowych składników znalazły się brokuły, kalafior, awokado, pierś kurczaka, kiełbasa, łosoś, batat, bakłażan, jajka, mielone mięso, ziemniaki, papryka, krewetki, biała ryba, cały kurczak, grzyby, stek i wieprzowina. Każdy ze składników został przygotowany na 7 zupełnie różnych sposobów.
Jamie w swoich przepisach stawia na niezbyt dużą ilość składników. Połączenia są jednak dosyć oryginalne i można z nich wyciągnąć sporo kreatywnych pomysłów. Warto jednak zaznaczyć, że sporo przepisów będzie mega trudnych do otworzenia 1:1 w polskich warunkach. Jak dobrze wiemy, książka powstawała pod rynek angielski i rzeczywiście tamtejsze sklepy mają nieco inną specyfikę niż nasze. Może być nam trudno znaleźć p0ewne rodzaje przypraw, konserw czy pieczywa. Warto jednak podchodzić do tych receptur elastycznie i samodzielnie szukać zamienników.
W książce jest też sporo mięsa i produktów odzwierzęcych, dlatego nie polecam jej osobom, które chcą iść w kierunku diety fleksitariańskiej. Nie mniej jednak pomysły na dania są na tyle ciekawe, że naprawdę warto rozważyć jej zakup. Posłuchajcie sami:
- boke bowl z batatem i łososiem
- laksa z pieczonych bakłażanów
- błyskawiczny tajine rybny
- pikantny jamajski kurczak w bułce
- kebab w chrupiącym podpłomyku
- awokado w tampurze
- kremowe risotto z kalafiorem
- i wiele wiele innych.
Tak, wiem, jestem totalnie nieobiektywna, bo uwielbiam twórczość Jamiego Oliviera i kupuję jego książki w ciemno. Książkę można kupić np. TUTAJ.
Prep. Zaplanuj Wege Tydzień.
Kolejny hicior na mojej półce. Totalna miłość od pierwszego wejrzenia. Chciałam mieć tę książkę odkąd zobaczyłam jej zapowiedź na facebooku. Jest totalnie piękna, ma fantastyczne zdjęcia i kredowy papier. Zapewniam, że każda estetka doceni w jaki sposób ten tytuł został opracowany.
Przejdźmy jednak do omówienia treści. Koncept książki jest wyjątkowo ciekawy i przypomina mi doświadczenia zabrane w pracy w gastronomii. W restauracyjnej kuchni prep to świętość. Prep, czyli skrót od preparation, a zatem przygotowania. Chodzi o to, aby jak najlepiej przygotować się do zasadniczego gotowania i maksymalnie ułatwić sobie kulinarną logistykę. W gastronomii polega to na tym, że przed otwarciem lokalu robi się wszystko to, co wymaga dużego nakładu czasu i co zwyczajnie można bez strat smaku przygotować wcześniej. Chodzi zatem o przygotowanie warzyw, pestek, sosów, marynat, zup, bulionów etc. Wszystko musi być pokrojone, doprawione i przygotowane w odpowiednich pojemnikach.
Książka Ylvy Bergqvist jest mocno zainspirowana tym systemem pracy nad głównymi posiłkami w naszym domu. Jeśli zatem szukacie sposobu na usprawnienie swojego gotowania w ciągu tygodnia, to ta książka jest totalnie dla Was. Zwłaszcza, jeśli stosujecie dietę bezmięsną lub staracie się ograniczać jedzenie produktów odzwierzęcych.
Prep to aż 13 tygodni tematycznych, dzięki którym Wasze gotowanie nabierze rozpędu. Do wyboru między innymi:
- włoskie przysmaki
- lżej na żołądku
- śródziemnomorski miks
- gdy w portfelu pusto
- tex-mex
- dookoła świata
- nic nie marnuje
- byle do piątku
W każdym tygodniu przygotowujemy bazę oraz 4 wyjątkowe dania obiadowo-kolacyjne. Dzięki przygotowanej wcześniej bazie, oszczędzamy w ciągu tygodnia naprawdę sporo czasu i przede wszystkim nie brudzimy tak wiele garnków. W ramach przykładowego tygodniowego prepa tex-mex przygotowujemy: chili z soczewicy, pieczemy bataty i czerwoną kapustę, marynujemy pieczarki portobello, papryczki chili i cebulę oraz miksujemy hummus z masłem orzechowym. Z tej bazy przygotujemy w ciągu tygodnia:
- pieczoną czerwoną kapustę z orzechowym hummusem i batatami w sezamie
- enchiladas z soczewicą i piklowanymi papryczkami
- burgery z pieczarkami portobello i pieczonymi batatami
- fasolowe chili z piklowaną cebulą
Nie wiem jak wasze pierwsze wrażenie, ale ja jestem zachwycona! Mam zamiar testować te przepisy jak tylko wrócę do Polski. Książkę możecie zamówić np. TUTAJ. Polecam ten tytuł na świąteczny prezent dla kogoś zabieganego, kto uwielbia dobrze zjeść.
Umysł ponad nastrojem. Zmień nastrój poprzez zmianę sposobu myślenia.
Totalny bestseller przełożony na wiele języków i wydrukowany w ponad milionie egzemplarzy! To książka, którą poleciła mi moja psychoterapeutka jako dodatkowy element w procesie zmiany. Jest to publikacja z mnóstwem ćwiczeń i przykładów. To alternatywa lub uzupełnienie dla terapii poznawczo-behawioralnej. Jeśli zatem czujesz, że nie radzisz sobie z emocjami, jakie w Tobie buzują, a te wpływają mocno na Twój komfort życia i samopoczucie, ta książka jest dla Ciebie. Jeśli z jakiegoś powodu nie chcesz inwestować teraz w terapię, koniecznie kup tę książkę, bo to naprawdę fajny początek drogi.
Osobiście uważam, że nazywanie emocji, które w nas są, zrozumienie ich i respektowanie sygnałów z ciała, to klucz do prawdziwego szczęścia. Emocje są batometrem naszych potrzeb i nie powinniśmy ich ignorować. Racjonalne przeżywanie uczuć pozwala uwolnić się od ich permanentnego odczuwania. Zamiatanie swoich odczuć pod dywan może generować poczucie lęku, a nawet depresję. Wiem co mówię, byłam tam. Nie polecam tego miejsca.
Dzięki tej książce zrozumiesz swoje problemy i nauczysz się znajdywać skuteczne rozwiązania. Te z kolei pozwolą Ci ponownie doświadczać radości i cieszyć się życiem każdego dnia. Umysł ponad nastrojem jest wyjątkowo polecany dla osób, które leczą się z powodu depresji, zaburzeń lękowych, napadów złości czy zaburzeń odżywiania. Myślę, że dietetycy również powinni zapoznać się z tą publikacją, aby lepiej zrozumieć niektórych swoich podopiecznych.
Książka podzielona jest na kilkanaście rozdziałów, które pozwolą Ci zrozumieć swoje problemy, rozróżnić fakty od myśli, rozpoznawać swoje emocje i nastroje, wyznaczać cele i identyfikować zmianę, rozpoznawać automatyzmy w swoim myśleniu, akceptować swoje emocje i przekonania, a także zrozumieć i poradzić sobie z lękiem, depresją, złością, poczuciem winy czy wstydem.
Jeśli czujesz, że psychoterapia pomogłoby Ci się uporać z problemami, ale nie masz na nią pieniędzy lub z jakiegoś innego powodu nie możesz pozwolić sobie na indywidualne sesje, gorąco polecam Ci ten tytuł. Dla mnie ta książka jest odkryciem ostatnich lat. Uwielbiam do niej wracać. Możesz ją kupić np. TUTAJ.
Czując. Rozmowy o emocjach.
To zdecydowanie lżejsza lektura niż pozycja wspomniana wyżej. Czyta się lekko, szybko i przyjemnie, bo to forma długiego wywiadu pomiędzy Agnieszką Jucewicz, redaktor naczelną Wysokich Obcasów, a jej gośćmi. Rozmowy są płynne, naturalne i swobodne. Nie ma tutaj zadań do wykonania i tabelek do uzupełnienia, ale mimo to książka daje do myślenia i pozwala nam odkryć na nowo świat emocji.
Czy Wy także słyszeliście w swoim życiu teksty typu „przestań płakać”, „przesadzasz”, „nie ma sensu się smucić”, „złość piękności szkodzi”, „mogłabyś być bardziej powściągliwa” i inne komunikaty, które na pozór mają Wam pomóc, ale tak naprawdę blokują w Was przeżywanie prawdziwych emocji. Czy Wy też spotkaliście się z podziałem emocji na dobre i złe? No właśnie. To standard. Tymczasem wgląd w siebie, umiejętność nazywania i przeżywania emocji oraz radzenia sobie z nimi są kluczowe, aby czuć się w swoim życiu komfortowo i bezpiecznie. Jak mamy się tego nauczyć, skoro od dziecka słyszymy, że „chłopaki nie płaczą” albo „dziewczynki nie powinny się złościć”. Cóż. Czeka nas dużo pracy u podstaw, ale pierwszym krokiem może być przeczytanie właśnie tej książki.
Ta książka podzielona jest na kilkanaście części. Każda z nich kręci się wokół określonej emocji. Agnieszka Jucewicz rozmawia o miłości, wdzięczności, zazdrości i zawiści, krzywdzie i winie, lęku, złości, radości, pokorze, stracie, współczuciu, wstydzie, nudzie, euforii, namiętności, bliskości, przyjemności i smutku. A najlepsze jest to, że książka przekazuje nam jasno i wyraźnie, że w naszym życiu musi być przestrzeń na przeżywanie każdej emocji, która w nas kiełkuje.
W ramach uzupełnienia tej pozycji, warto też obejrzeć… bajkę. Bajka nazywa się „w głowie się nie mieści” i jest absolutnie fantastyczna. Ta animacja pokazuje jak ważny jest w naszym życiu smutek. Tak właśnie. Smutek nie jest zbędnym elementem naszego życia. Smutek pozwala nam dostrzec, że czegoś nam brakuje, że życie nas nie satysfakcjonuje i potrzebujemy zmiany bądź pomocy z zewnątrz.
Jeśli macie ochotę przeczytać książkę, możecie kupić ją np. TUTAJ.
I to tyle rekomendacji na dzisiaj. Mam nadzieję, że znaleźliście w dzisiejszym zestawieniu coś dla siebie. Koniecznie dajcie znać w komentarzu co ciekawego ostatnio przeczytaliście. Chętnie zainspiruję się Waszymi typami. Pozdrawiam Was gorąco ze słonecznej Teneryfy!
Mam na imię Viola Urban i wyzwolę w Tobie apetyt na zdrowe odżywienie. Od ponad 10 lat, razem ze wspierającymi blog ekspertami, dzielę się wiedzą, opinią i inspiracjami kulinarnymi. Czytając nasze wpisy poznasz podstawowe i zaawansowane informacje z zakresu zdrowego odżywiania i nauczysz się gotować naprawdę smacznie. Znajdziesz tutaj teksty merytoryczne, przepisy kulinarne, recenzje produktów, restauracji i książek, a także trochę motywacji i prawdziwych historii. Rozgość się - ten blog powstał dla Ciebie!