Szałwia – 8 faktów i 27 inspiracji kulinarnych, które musisz znać!
- 13 października, 2016
- od
- Viola Urban
Już sama nazwa wskazuje na to, że szałwia (ang. sage, lac. salvia) ma szereg pozytywnych właściwości. Jej łacińska nazwa salvus oznacza dosłownie zdrowie. Nie dziwi zatem fakt, że już od starożytności uważano ją za roślinę leczniczą. Do dzisiaj wyciąg i olejek eteryczny szałwii mają zastosowanie w nowoczesnej farmacji. Właściwości terapeutyczne substancji zawartych w tym ziele nie podlegają wątpliwościom, ale nie jest to jedyna korzyść płynąca z tej rośliny. Mocny, nieco leśny aromat liści szałwii sprawdza się również w kuchni, gdzie kucharze starego i nowego pokolenia wyczarowują z jej wykorzystaniem iście obłędne potrawy!
Szałwia – zastosowanie w kuchni
Większość ziół mam w małym paluszku – znam je, rozumiem, używam od lat. Z szałwią było inaczej. Długo kojarzyła mi się tylko z nielubianą w dzieciństwie herbatką. Nastał jednak dzień, w którym dostałam od kelnera obłędnie dobre włoskie ravioli z masłem szałwiowym. Wtedy się zakochałam. Czyżby szałwia była afrodyzjakiem? W kwestii kulinarnej na pewno! Do czego zatem można użyć tej szlachetnej, choć trudnej przyprawy?
Moim zdaniem warto zacząć od lekcji najprostszej: dobrej jakości makarony, domowe gnocchi, kopytka, ravioli z odrobiną oliwy podgrzanej z całymi liśćmi szałwii, czarnym grubo mielonym pieprzem i plasterkami czosnku. Żaden makaron nie powie takiemu dodatkowi „nie”. Bardzo restrykcyjny dietetyk zapewne już tak, ale ja do takich nie należę – u mnie zawsze będzie liberalnie i aromatycznie ;)
Po drugie szałwia kocha dynię. Pieczone w towarzystwie szałwii kawałki dyni możesz wykorzystać jako nadzienie pełnoziarnistej tarty, bazę do sosu, dodatek do kremowego risotto, albo zjeść samodzielnie. Wystarczy trochę czosnku, pieprz i gałka muszkatołowa – danie gotowe! A jeśli dodasz do tego jeszcze kilka wiórków ostrego owczego sera – będzie jeszcze smaczniejsze! Jeśli lubisz eksperymentować z kremem z dyni (och – jaka to wdzięczna baza!) – spróbuj tej zupy z dodatkiem szałwii właśnie.
Ostatnio przygotowałam też dyniowe bułeczki aromatyzowane szałwią. Niedługo poznacie ten przepis! W zasadzie każde pieczywo można odmienić dodając do ciasta łyżkę oliwy i kilka listków szałwii. Szczerze polecam!
Szałwia w kuchni polubi się także z grzybami leśnymi i warzywami korzeniowymi – najbardziej ze słodkim ziemniakiem i korzeniem pietruszki. Dodatek szałwii będzie też zbawienny w daniach z kalafiorem. Oczywistym przeznaczeniem szałwii będą też dania mięsne – zarówno proste dania z drobiem jak i bardziej wyszukane potrawy na bazie mięsa królika, baraniny czy jagnięciny poczują się dobrze w tym aromatycznym towarzystwie.
A na słodko? Szałwia chętnie weźmie udział w duecie z gruszką, jabłkiem, jeżyną, mango lub brzoskwinią. Dodatek szałwii odmieni oblicze konfitur i lemoniad z tych i innych owoców! Sprawdzi się też jako nietypowy dodatek do najzwyklejszych ciasteczek.
Ale uwaga! Szałwia jest bardzo intensywną przyprawą – zbyt duża ilość może spowodować goryczkowaty posmak. Aby w pełni wykorzystać jej potencjał należy jej używać stosunkowo oszczędnie!
Więcej inspiracji znajdziesz na moim Pintereście w specjalnie stworzonej tablicy z przepisami na dania i napoje z szałwią w roli głównej (kliknij na zdjęcie):
Właściwości zdrowotne szałwii
8 faktów, które warto znać!
- Dzięki zawartości olejków eterycznych napar z szałwii warto wykorzystać do inhalacji. Parówki z naparu szałwii działają kojąco w kaszlu i katarze. Taka kuracja pomaga w odksztuszaniu i pomaga udrożnić górne drogi oddechowe.
- Dodatek szałwii w potrawach powoduje, że ich trawienie staje się łatwiejsze. Warto ją dodawać zwłaszcza do dań z kategorii ciężkostrawnych, np do mięs i strączków. Składniki zawarte w szałwii pobudzają wydzielanie soków trawiennych, zapobiegają wzdęciom i działają łagodząco.
- Szałwia może powodować zatrzymanie laktacji – kobiety w ciąży powinny uważać na to zioło. Oczywiście zjedzenie jednej porcji dania z tą przyprawą niczego złego nie spowoduje, ale już codzienne picie naparu może być niekorzystne. Nie mniej jednak, w przypadku kobiet, które chcą zakończyć karmienie, a laktacja nie ustępuje kuracja naparem z szałwii może być zbawienna. Ta sama zasada dotyczy kobiet w ciąży – z tym ziołem postępujemy bardzo ostrożnie.
- Szałwia ma w sobie sporo fitoestrogenów, a ponadto garbniki i olejki eteryczne, przez co może pomagać przy skurczach menstruacyjnych łagodząc dolegliwości bólowe. U niektórych kobiet może też spowodować mniejsze krwawienie, a u pań po menopauzie złagodzenie objawów związanych z tym okresem.
- Picie szałwii i regularne doprawianie nią potraw może zredukować potliwość! Sprawdza się to zarówno przy objawach gorączki, nadczynności tarczycy i wrodzonej nadmiernej potliwości. Pomaga nie tylko spożywanie szałwii, ale też kąpiele z jej dodatkiem.
- Szałwia działa antyseptycznie zarówno na skórę jak i układ pokarmowy. Właśnie dlatego znalazła zastosowanie w kosmetyce i leczeniu objawów trądziku, łuszczycy i grzybicy oraz zaleca się jej picie w przypadku przeziębienia i lekkich zatruć pokarmowych. Szałwia działa też zapobiegawczo, ponieważ podnosi odporność.
- Szałwia w swoim składzie ma też sporo antyoksydantów, które chronią organizm przed wolnymi rodnikami, a tłuszcze na patelni przed utlenianiem. Warto ją stosować dla poprawy jakości swoich dań i dla własnego zdrowia.
- Liście szałwii w swoim składzie posiadają też całkiem spore ilości składników mineralnych takich jak wapń, magnez, potas, sód, cynk, żelazo. Oczywiście nie jest to najlepsze źródło tych składników, ponieważ szałwii jemy niewiele. Warto włączyć ją do swojej diety!
Szałwia – uprawa
Chociaż szałwia ma niesamowicie miękkie liście, to nie zachowuje się jak księżniczka w moim parapetowym ogródku. Nigdy nie miałam większych problemów z utrzymaniem jej przy życiu. Jej prozdrowotne właściwości widocznie działają na nią samą. Są jednak pewne odgórne zalecenia, co robić, aby szałwia zadomowiła się w naszym mieszkaniu i rosła jak na przysłowiowych drożdżach.
Po pierwsze: gleba w której rośnie powinna być próchniczna i przepuszczalna, najlepiej o odczynie obojętnym lub delikatnie zasadowym. W takich warunkach roślina rozwija się najlepiej.
Po drugie: doniczkę ustaw tak, aby ziółko nie było narażone na silne zmiany temperatury, a jednocześnie w miejscu dobrze nasłonecznionym i osłoniętym od wiatru.
Po trzecie: podlewamy do podstawki, gdyż jest to najbardziej bezpieczna forma nawadniania. Roślina pobierze dokładnie tyle wody ile potrzebuje. Ważne, aby podlewać szałwię małymi porcjami, aby woda nie zalegała pod rośliną. To może spowodować namnażanie grzybów i pleśni i w konsekwencji zniszczyć roślinę.
Szałwia – zbiory i przechowywanie
Jeśli chodzi o zbiory to najlepiej używać jej na bieżąco – zrywając dokładnie tyle listków ile potrzebujemy. Jeśli jednak chcemy sobie coś zasuszyć albo zamrozić, to nie ma większych przeszkód, poza tymi stricte wizualnymi. Nic nie wygląda tak ładnie jak świeża szałwia. Ani mrożona ani tym bardziej suszona nie będą wyglądały w daniach tak efektownie. Suszenie najlepiej wykonać zawiązując pęczek szałwii na sznurku, tak aby liście swobodnie opadały w dół. Zamrażając szałwię najlepiej zrobić to w oliwie tak jak na obrazku poniżej.
Przekonani? Moje nowe propozycje dań z wykorzystaniem szałwii pojawią się już niebawem, a tymczasem koniecznie zajrzyjcie na stronę partnera naszego bloga – producenta ziół doniczkowych marki Baziółka:
Artykuł powstał we współpracy z marką Baziółka – producentem świeżych ziół doniczkowych.
Mam na imię Viola Urban i wyzwolę w Tobie apetyt na zdrowe odżywienie. Od ponad 10 lat, razem ze wspierającymi blog ekspertami, dzielę się wiedzą, opinią i inspiracjami kulinarnymi. Czytając nasze wpisy poznasz podstawowe i zaawansowane informacje z zakresu zdrowego odżywiania i nauczysz się gotować naprawdę smacznie. Znajdziesz tutaj teksty merytoryczne, przepisy kulinarne, recenzje produktów, restauracji i książek, a także trochę motywacji i prawdziwych historii. Rozgość się - ten blog powstał dla Ciebie!