Bibliotek Dietetyka #8 – 5 książek, które pokochałam

Dawno mnie w tym cyklu nie było! Czas leci jak szalony, a ja ze wstydem muszę przyznać, że ponad pół roku nie pisałam dla Was recenzji książek, bo po prostu ilość pracy totalnie mnie pokonała. Dzisiaj wracam do Was z 5 tytułami, które skradły moje serce. Na półce „do przeczytania” leży jeszcze stos nowości, ale na nie będę sobie mogła pozwolić dopiero w grudniu, kiedy moja druga książka będzie już pod opieką wydawnictwa. Tymczasem zapraszam Was na ósmą edycją cyklu Biblioteka Dietetyka – enjoy! Jeśli nie znasz wcześniejszych wpisów z tej serii, koniecznie zajrzyj TUTAJ.

---

W tej odsłonie cyklu opiszę dla Was aż 5 tytułów:

• Sense – Suzy Wengel
• WEGE dieta roślinna w praktyce – Iwona Kibil
• Nie daj się rakowi – Maria Brzegowy, Magdalena Maciejewska-Cebulak, Katarzyna Turek
• Prosto, pysznie, do pudełka – Dominika Wójciak
• Placki niebanalnie – Karolina Polkowska

---

Biblioteka Dietetyka: Sense – Suzy Wengel

Nie ukrywam, że kupiłam tę książkę ponieważ spodobała mi się jej wizualna strona. Jestem estetką i zakochałam się w zdjęciach wykonanych do tej książki. W księgarni przejrzałam ją tylko pobieżnie. Drugie wrażenie książka sprawia równie przyjemne. Przede wszystkim ta książka nie próbuje promować kolejnej rewolucyjnej metody odchudzania.

Chociaż okładka krzyczy o jakiejś innowacyjnej, super metodzie, to tak naprawdę w środku znajdziemy racjonalne podejście do żywienia. Nie boimy się pszenicy, sera, mleka a nawet majonezu. To nie jest kolejna książka, która każe Ci wywalić z diety 50 ulubionych produktów. To po prostu garść praktycznych informacji jak ogarnąć dietę bez natarczywego liczenia kalorii. Suzy uczy jak posługiwać się pojęciem porcji i miary domowej. Być może nie jest to najdokładniejsza metoda kontroli spożywanych kalorii, ale dla wielu ludzi, którzy nie chcą być niewolnikami ścisłej diety takie wskazówki jak łączyć produkty w ramach posiłku mogą okazać się zbawienne.

Dla czytelnika motywujące mogą być także historie osób, które zrzuciły zbędne kilogramy stosując się do zasad Sense. Ja bym to po prostu nazwała „zmieniły nawyki żywieniowe”, ale tutaj posługujemy się nazewnictwem autorki. Dodatkowo poznamy wskazówki motywacyjne i praktyczne od osób stosujących metodę Suzy. Cały system opiera się na jedzeniu 3 głównych, sycących  posiłków o sporej zawartości białka oraz zdrowych tłuszczów. Dieta lekko ogranicza węglowodany, jednak nie można powiedzieć, że jest to typowa dieta low carb. Pojawia się pieczywo, makaron, ryż, płatki oraz liczne owoce. Suzy pokazuje również ultraszybkie i wartościowe przekąski między posiłkami, które można przygotować w mgnieniu oka. W książce znajdziemy zarówno przepisy z kaloryczności odpowiednią dla kobiet jak i analogiczne dania w wersji dla mężczyzn. Chociaż na dłuższą metę zaleciłabym jedzenie większej ilości węglowodanów, to na pierwszy etapie kształtowania nowych nawyków, system skupiający się na uzyskaniu uczucia sytości może przynieść naprawdę dużo korzyści.

Podobnie jak w mojej książce, w Sense znajdziesz informację o wartości odżywczej posiłku (kalorie, białka, tłuszcze, węglowodany i błonnik) oraz porady dotyczące zamienników. Jestem trochę zła o to, że autorka pozwala na picie pepsi light, ale jestem w stanie zrozumieć to, co się dzieje w głowie osoby otyłej, kiedy zabierzemy jej napoje gazowane raz na dobre. Trzeba przyznać, że jest to w ich przypadku mniejsze zło. Ta książka nie zastąpi indywidualnej porady dietetyka, ale może dać pierwszego solidnego kopa do zmiany nawyków żywieniowych i lepszej kontroli spożywanych porcji jedzenia. Mi się podoba.

Książkę Sense naprawdę niedrogo kupisz np. TUTAJ. Cena okładkowa 49,90 zł.

---

Biblioteka Dietetyka: WEGE dieta roślinna w praktyce – Iwona Kibil

Tej książki nie trzeba reklamować. Ona jest taka dobra, że broni się sama sobą! Iwonę znam osobiście, poznałyśmy się kilka lat temu na konferencji, którą organizowałam, później to ja uczyłam się od Iwony o diecie roślinnej podczas jej szkolenia. Iwona Kibil i Damian Parol są dla mnie największymi autorytetami w sprawie diety wegańskiej, ponieważ opierają swoje wykłady o badania naukowe i najnowsze rekomendacje.

Książka Iwony to absolutny must have dla każdego, kto myśli poważnie o diecie wegańskiej. To kompendium wiedzy na temat bilansowania jadłospisu nie tylko pod kątem makroskładników, ale przede wszystkim witamin i składników mineralnych. Iwona w Wege rozwiewa też sporo wątpliwości z jakimi borykają się osoby na diecie roślinnej. Omawia substancje antyodżywcze, rozprawia się z mitami krążącymi na temat soi. Cały rozdział książki poświęcony jest temu jak radzić sobie z problemami z jakimi borykają się weganie. Przeczytamy między innymi co robić w przypadku IBS, jak radzić sobie w podróży, jaką suplementację wdrożyć, aby zapobiec niedoborom oraz uzyskamy praktyczne kulinarne porady. Co tu dużo mówić, widać, że tę książkę napisała osoba, która jest praktykiem. Iwona stosuje dietę roślinną od kilkunastu lat i wie na jej temat dosłownie wszystko. Wystarczy spojrzeć na bibliografię. Do każdego rozdziału przypisano kilka stron (nawet 5!) bibliografii pisanej drobny drukiem. Odnośników potwierdzających słowa Iwony jest naprawdę dużo.

Dodatkową wartością są przykładowe, gotowe jadłospisy jakie znajdziemy w ostatnim rozdziale książki. Iwona wyliczyła przykładowe menu dla weganki, weganina, osoby starszej, podczas redukcji, na diecie surowej, dla osoby aktywnej fizycznie, ciężarnej, karmiącej, niemowlaka, przedszkolaka a nawet osoby, która zmuszona jest do stosowania diety low FODMAP. Co tu dużo mówić: nie znam lepszej książki na polskim rynku w tym temacie.

Książkę WEGE dieta roślinna w praktyce w dobrej cenie kupisz np. TUTAJ. Cena okładkowa 69,90 zł.

---

Biblioteka Dietetyka: Nie daj się rakowi – Maria Brzegowy, Magdalena Maciejewska-Cebulak, Katarzyna Turek

Kolejna książka napisana przez mój osobisty autorytet w zakresie żywienia w chorobie nowotworowej. Magda, jedna ze współautorek książki, studiowała ze mną na roku dietetykę. Jej ścieżka kariery jest mocno związana z dietą w chorobie nowotworowej. Aktualnie zajmuje się indywidualnym poradnictwem osobom chorującym na raka oraz szkoleniami. Magda wspiera też merytorycznie wiele instytucji i fundacji, które wspierają osoby chore w tym trudnym czasie. Książka jest odbiciem wiedzy i doświadczenia Magdy oraz pozostałych autorek. Wartość merytoryczną tej publikacji potwierdzają prof. dr. hab. n. med. Stanisław Kłek oraz dr. n. med. Paweł Kabata.

Nie jest to kolejna bestsellerowa książka opierająca swoją treść na teoriach spiskowych i magicznych suplementach. Pozycja ta opiera swoje założenia na tym co aktualnie wiemy na temat wsparcia żywieniowego w chorobie nowotworowej. Dziewczyny opisały w kilku rozdziałach o tym jak zmniejszać ryzyko zachorowania na nowotwór, jak zmodyfikować dietę po otrzymanej diagnozie i w trakcie leczenia oraz jak radzić sobie ze skutkami ubocznymi prowadzonego leczenia, czyli biegunką, zaparciami, nudnościami czy jadłowstrętem.

Do każdego rozdziału dołączone są przepisy. Chociaż zdjęcia potraw mnie nie powalają estetycznie, to ich treść jak najbardziej rozumiem i popieram. Dziewczyny dobrały odpowiednie składniki i metody obróbki do dolegliwości.

Na samym końcu znajdziemy też krótki rozdział rozprawiający się z mitami żywieniowymi czyli co nauka mówi o witaminie C, płynie lugola, gorzkich migdałach, ketozie i głodówkach „leczniczych” w kontekście wspierania leczenia chorób nowotworowych. Jak dla mnie ten ostatni rozdział jest największą wartością. Serdecznie polecam zarówno osobom, które zmagają się z nowotworem jak i dietetykom i personelowi medycznemu, którzy pracują z pacjentami onkologicznymi. Ta książka zdecydowanie jest warta polecenia.

Książkę można kupić np. TUTAJ. Cena okładkowa 39,90 zł.

---

Biblioteka Dietetyka: Prosto, pysznie, do pudełka – Dominika Wójciak

Nie będzie to dla nikogo zaskoczeniem, że polecę książkę Dominiki. Mam wszystkie jej książki w swojej biblioteczce, a o jednej z nich pisałam Wam z 4 edycji cyklu TUTAJ. Temat lunchboxów jest mi ostatnio szczególnie bliski i przejrzałam już wszystkie dostępne na rynku książki w tej tematyce. Najlepiej (moim zdaniem) wypada właśnie książka Dominiki, ponieważ jest to najbardziej merytorycznie napchana książka o komponowaniu pudełek jaką miałam w ręku.

Bardzo podoba mi się to, że nie jest to typowa książka kucharska tylko raczej zbiór inspiracji oraz praktycznych informacji. Dominika podzieliła książkę na kilka rozdziałów. Pierwszy po krótce opowiada dlaczego posiłek w pracy jest ważny, co powinno trafić do pudełka i jak komponować danie na wynos. Drugi rozdział dotyczy planowania. Tutaj znajdziemy kalendarz sezonowości, wskazówki jak dobrze robić zakupy, jak przechowywać produkty i jak dbać o ich świeżość. Rozdział trzeci to dania klucze, które stanowią bardzo ważny element lunchoxów i mogą uratować każdy posiłek. Znajdziemy tutaj sprawdzone przepisy na hummus, pastę z zielonego groszku, pesto czy sałatkę ziemniaczaną. W tym rozdziale najbardziej podobają mi się tabele łączenie produktów w pyszne i odżywcze kompozycje. Takie tabele Dominika stworzyła między innymi dla hummusu, pesto, koktajli i sosów sałatkowych. Bardzo doceniam także ściągawkę z informacją jak gotować ryż, kasze i inne zboża, aby smakowały wyśmienicie.

Kolejny rozdział to przepisy bazowe, czyli rozdział podzielony na kilka podrozdziałów. Znajdziemy tu przepisy z ziaren i orzechów (np. domowe mleko roślinne, gamashio czy dukkah), strączków, kasz i zbóż, bazowe przepisy na omlety i naleśniki oraz różne sposoby na kiszonki i pikle. Ostatni rozdział należy do przepisów głównych. Tutaj znajdziemy klasyczne przepisy. Na samym końcu Dominika podaje kilka sezonowych zestawów na II śniadanie, obiad i przekąskę do pracy dopasowane do pór roku i bazujące na przepisach z książki.

Jednak MasterChef to zupełnie inny poziom gotowania. Uwielbiam tę książkę. Doceniam nawet ten subtelny chaos jaki w niej panuje, bo pozwolił zawrzeć w środku wszystko to, co autorka chciała przekazać. Jedyne co mi się nie podoba w tej książce to okładka. Wydaje się zupełnie oderwana od zawartości książki, nawet Dominika nie przypomina za bardzo samej siebie. Zdecydowanie bardziej wolę ją w codziennym wydaniu. Tak czy inaczej książkę musicie mieć, zwłaszcza jeśli nie jecie mięsa.

Książkę w dobrej cenie kupisz np. TUTAJ. Cena okładkowa 49,90 zł.

---

Biblioteka Dietetyka: Placki niebanalnie – Karolina Polkowska

Karolina to jedna z osób, które skrycie podziwiam na instagramie za każdym razem kiedy wrzuca nowe zdjęcie. Dostaję estetycznej ekstazy kiedy patrzę na jej kompozycje. Ślinka cieknie. Kiedy w księgarni pojawiła się książka jej autorstwa, od razu musiałam ją kupić. Oczywiście zapłaciłabym za nią dla samych zdjęć, ale treść jest jeszcze lepsza niż fotki. Myślałam, że jestem mega kreatywna i pomysłów na placki mam naprawdę dużo, tymczasem to co Karolina zrobiła w swojej książce sprawiło, że szczęka mi opadła. Aż 100 przepisów na placki. Różne! Słodkie, słone, pieczone, smażone, gryczane, jaglane, z komosy, pszenne, gruzińskie, japońskie, arabskie i… nie sposób tego wszystkiego wymienić.

Co ważne, większość przepisów wpisuje się w moją definicję zdrowego odżywiania. Większość ogranicza cukier, jest smażona bez tłuszczu, z pełnoziarnistych mąk i odżywczych składników. Myślę, że 70% przepisów z pewnością mogłoby trafić do moich diet. I ja w tym momencie osobiście dziękuję Karolinie za tę kopalnię wiedzy w tym placuszkowym temacie. Bez tej książki moje pomysły na placki skończyłyby się na 15-20 przepisach. Nigdzie nie widziałam tak dużej kreatywności w jednym temacie! Musicie to mieć. I wiem, że polecam Wam dzisiaj kupić aż 5 książek, bo niczego nie zhejtowałam, ale mam nadzieję, że mi wybaczycie.

Placki niebanalnie kupisz w korzystnej cenie np. TUTAJ. Cena okładkowa 44,90 zł.

---

Przepraszam Was raz jeszcze, że cykl tak długo był uśpiony. Na pewno w tym roku pojawi się co najmniej jeszcze jedno zestawienie tytułów. Przy okazji polecam Wam też zakupy w moim sklepie i zapoznanie się z moją książką Poranne Inspiracje – KLIK.